8/08/2013

Zamek


Zamek :*

Tym razem tak nazwaliśmy naszą zabawę. 

Maksiu się nudził i był marudny, postanowiłam wymyślić zabawę .
Nasz ukochany basen , łatwy do sprzątnięcia . Ograniczona powierzchnia pomaga utrzymać porządek podczas zabawy , a po zabawie łatwy do sprzątnięcia.




Wracamy do zabawy.
Wsypałam kamienie , Maksiu pyta w co będziemy się bawić. 


Nagle bez przemyślenia , powiedziałam :  zbuduj zamek .


Maksiu się nie zastanawiał , stawiał kamień na kamieniu . Jak prawdziwy budowniczy. 
Po chwili mówi: babciu potrzebuję lasy !
???




Las ?

Maksiu , a mogą być szyszki ?





Mały budowniczy oglądnął, podotykał ręką i nogą . Widać ,że często mamy zabawy sensoryczne .






 Gdy poznał przez dotyk materiały zaczął budowę , dodał muszelki...i zamek prawie gotowy.




A tu drugi dla naszej księżniczki.



Księżniczki nie mamy, ale mamy Syrenkę...Maksiu postanowił z niej zrobić księżniczkę .



Łoże z muszelek...





 
Miłych snów księżniczko - Syrenko :*



Maksiu zajęty wyciszony, a domownicy zadowoleni .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz