9/03/2013

Sensoryczne rękawiczki

Dzisiaj zmieniliśmy formę naszych zabaw sensorycznych. Różne nasiona wsypaliśmy w gumowe, cienkie rękawiczki. 



Piasek,żwirek,ziarna soczewicy,


proso,rzepak, kolorowy ryż z pestkami dyni,


czerwona kukurydza, kamienie, mieszanka zbóż.

Teraz możemy ugniatać rękoma, porównywać nasze rękawiczki. Maksiu uwielbia chodzić bosymi nogami po rękawiczkach. Niesamowita zabawa i doznania rewelacyjne.

    



  ***



W celu  wyjaśnienia , rękawiczki nasz pomysł !
Sensoryczne rękawiczki wstawiony post 09-03-2013



Widziane , też na innych blogach jednak po naszej publikacji :)
  • Blog Tadeuszek 22luty 2014 http://tadeuszek.blogspot.com/2014/02/zabawa-raczkami.html
  • Arka Igorka 20 luty 2015 http://www.arkaigorka.pl/rekawiczki-sensoryczne/
  • Moje dzieci Kreatywne 19 lipca 2013 http://mojedziecikreatywnie.pl/2013/07/sensoryczne-apki/
  • Moje dzieci Kreatywne 12 października 2014 http://mojedziecikreatywnie.blogspot.com/2014/10/zabawy-dla-dzieci-6-24m.html
  • Strefa Rodziny 3 Miasto 25 maja 2014 http://strefarodziny3miasto.blogspot.com/2014/05/sensoryczne-apki.html
  • SmallCrafters 8 luty 2015 http://smallcrafters.blogspot.com/2015/02/sensoryczne-apki.html?spref=fb
  • 12 Lipiec 2013 http://laughingkidslearn.com/sensory-gloves-for-babies-and-toddlers


9/02/2013

Paw :)

Jesteśmy nadal pod wrażeniem wyprawy do poznańskiego Nowego ZOO.
Maksiu wspomina pawia , który przechadzał się alejkami parku. Tańczył przed Maksiem i głośno piszczał. 


Zaciekawiła nas też historia tego pięknego ptaka.

Mieszkał kiedyś w poznańskim Starym ZOO, ale niestety strasznie rozrabiał. Uciekał z ZOO, a ono znajduje się w Centrum Poznania. Powodował niemałe zamieszanie i za karę zesłano go na banicję. Czyli został przeniesiony do Nowego ZOO.
Teraz biega po alejkach parku, pokazuje się w całej krasie.


Tańczy jak na pokazanym filmie :)

***

Tak zainspirowany Maksiu postanowił zrobić swojego pawia z ciastoliny. Dziadek kupił pawie pióra więc okazja niesamowita, 

Nie posiadam jeszcze wielkich zdolności , ale praca jak na 2,5 latka wspaniała. Liczy się pomysłowość.

mam pawie pióro





Paw prawie jak żywy . Maksiu porównuje ze zdjęciem ,jest dumny ze swojej pracy .


***

9/01/2013

" Nowe ZOO" w Poznaniu :)

Spacer niedzielny do ZOO, jazda kolejką " Maltanką".

Prawie 117 - hektarowe ZOO na Białej Górze w pobliżu Jeziora Maltańskiego , to wspaniały przyrodniczo-krajobrazow teren wpisany w panoramę miasta. 
Zamieszkałe w ZOO zwierzęta sprawiają wrażenie jakby żyły na wolności. 
Poznańskie ZOO uczestnicy w wielu programach ochrony przyrody.

Ulubionym miejscem  Maksa w ZOO jest piękna " SŁONIARNIA".










Zapraszamy również do naszych wcześniejszych relacji z ZOO :)

ZOO 
MALTANKA
zęby KOZY 
***

Fort 3

Niedziela na dworze już chłodniej , jedziemy na wycieczkę. Zwiedzamy jeden z poznańskich Fortów .
Zbudowany przez Armię pruską w latach 1877-1881. Wchodzący w skład Twierdzy Poznań , jeden z 9 fortów głównych. 


Otoczony jest suchą fosą o długości 850 m, a głęboką na 5,5 m.



koszary szyjowe


pancerna kopuła obserwatora artylerii
www.fort3.pl

***

Kisiel i żelki :)

Miało być sensorycznie , ale Maksiu zastrajkował.
" Nie będę wkładał rąk do kisielu , to obrzydliwe!"
 Nie pomogły namowy , zapewnienia , że fanie.
 Nawet wspominaliśmy nasze kąpiele w kisielu i NIC.

Pozwoliłam Maksowi na eksperymenty i zobaczcie co z tego wyszło. 


Przygotowałam : pojemnik,  kisiel, różne żelki, słomki, pęseta...

żelki, pęseta, słomki

żelki

kisiel


Maksiu zabrał pęsetę do ręki , pamiętał nasze ostatnie ćwiczenia. 
Pozbierał pająki i wrzucił do kisielu.


Ćwiczenie wcale nie takie łatwe, a robali pełno.


Wielki wąż jest ciężki i Maksi musiał mocno go chwycić przez pęsetę.


Pojemnik nam się wypełnia , namowy na włożenie rąk spełzły na niczym.
Może zamiesza rączką , żeby zatopić robale.
" NIE!"


Maksiu dmucha przez rurkę , kisiel bulgocze . Zabawa super !


Maksiu przesuwa węża siłą wydmuchu, logopedom ta zabawa się spodoba.


  Malutki sukces , chwyta węża . niestety bardzo delikatnie , 
żeby się nie pobrudzić. Trudno, nie ma ochoty.
Jak wiecie Maksiu się nie brzydzi kisielu, slimu...i innych ohydztw , po prostu FOCHY :)


Podsumowanie :)
Maksiu zmienił zajęcia.
 Zamiast stymulacji dotykowej mieliśmy ćwiczenia motoryki małej ( pęseta)
 i ćwiczenie logopedyczne ( dmuchanie).
NIE MA TEGO ZŁEGO ,  CO BY NA DOBRE NIE WYSZŁO :)



*