4/28/2016

4/27/2016

Nowe doznania sensoryczne Oli



Maks chce przekonać Olkę do zabawy "domowym piaskiem".
Jednak jak widać Ola nie jest zbyt chętna.
Dziwny ten piasek , rozsypuje się i trudno go chwycić .
Chyba nie  jest dla Olki miły w dotyku.

Ciekawość była wielka jednak strach przed nieznanym większy. 
Olka musi jeszcze następnym razem spróbować , bo dzisiaj się nie przekonała.
Nawet próbowała nóżkami odepchnąć miskę z piaskiem. 
*
Przepis na domowy piasek znajdziecie TU :










Kolorowy eksperyment



Podczas Świąt Wielkanocnych zawsze kupujemy spory zapas barwników .
Póżniej następuje kolorowe szaleństwo.
Kolorujemy wszystko co się da:)
-jajka-makaron-ryż-ciastolinę-domowy piasek-kwiaty-mieszamy kolory- eksperyment kwasowości ...

Dzisiaj prosty eksperyment , barwimy liście kapusty pekińskiej.

Potrzebne będzie :
-szkalnki 
-woda
-barwniki
-liście kapusty pekińskiej ( lub białe kwiaty : margaretki, goździki, róże)

Zabawa jest prosta nawet dla maluszka.
Jak ją wykonać pokazuje Maks na zdjęciach :)















***

Proponuję podobny eksperyment z kwiatami :)




4/26/2016

"Lustereczko, powiedz przecie : Kto jest najpiękniejszy w świecie." ("Looking-glass upon the wall, Who is fairest of us all?")


Hmm.....dziwny tytuł :)

Tak naprawdę ok. 8-10 miesiąca dziecko zaczyna rozumieć ,
że jest indywidualną osobą .
Często wcześniej utożsamiało się tylko z mamą.
Nasza Olka już zaczyna się buntować , przeciwstawiać i walczyć o swoje.
Wie , że jest Oleńką. 

Ale co ma z tym wspólnego lustro?

W Montessori lustro towarzyszy dziecku właściwie od 2-3 miesiąca życia.
Jak wiemy najpiękniejszym widokiem w tym wieku jest twarz, a szczególnie twarz mamy.
Dziecko patrzy na swoje odbicie rozpoznaje je i przynosi mu ono poczucie bezpieczeństwa.
" Znajoma twarz "

Jednak dzieci po 8 miesiącu inaczej patrzą w lustro.
Zaczynają rozumieć odrębność i uwielbiają oglądać swoje ciało ,  miny ...

TO JA OLKA ! 
MOJA NOGA, RĘKA, PALUSZEK ....i mój UŚMIECH.













4/25/2016

Wspólna zabawa :)



Wspólna zabawa dużych i małych , to wspaniałe doświadczenie społeczne. 
Dzieci uczą się rywalizować, ustępować i kolektywnie bawić.
Zuzia i Maks mają już swoje przedszkolne doświadczenia i potrafią w grupie sobie radzić.
Mała Olka patrzy zazdrosnym wzrokiem , chętnie by się dołączyła. 
Najmłodsza Mia z mamą  czuwają nad całą ekipą. 
Maks nawet zorganizował koncert na zabawkowych organach :) 
Nie ważne , że fałszuje przecież dziewczyny tak i tak zafascynowane :D