U nas dzisiaj sensorycznie i troszkę kosmicznie.
Nasza Ola jet wielbicielką książek z Peepa
i z stąd dzisiejsza zabawa.
Jednak tym razem nie o książce mowa.
Olka chce jak Peepa iść do muzeum kosmosu....
I biedna babcia na szybko musiała zabawę wykombinować.
Dzieciaczki oczywiście pilnie pomagały i czekały na efekt ...
Jak widać pracy nie było za dużo ,
podstawą duży stół 2 metrowy , pomieści całą czwórkę
naszych małych kosmonautów.
Zapraszamy do zabawy ,podróż zapowiada się na długą .
W tym cudownym miejscu można robić wszystko .