Taka to była sobota .
Jesiennie i zimno , a dzieci roznosi .
Idziemy na jesienne zbieranie liści , a gdy dzieci podmarzły ...
Ulubiony Plac Zabaw :)
I tu zaczyna się prawdziwe szaleństwo .Trzy godziny biegania , skakania i babki w piasku.
Do domku dzieci wracają wymęczone , teraz nad taką dwójką uda się zapanować. :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz