Sensoryczna zabawa w rysowanie na plecach i odtwarzanie.
Nie ukrywam ,że zainspirował mnie do takiej zabawy amerykański artysta Dennis Oppenhein .
Zabawa łączy więzi , uczy dziecko orientacji na własnym ciele. Dziecko uczy się poznawać kierunki ( prawa-lewa, góra- dół). Uspokaja , odpręża ,dostarcza bodźców dotykowych.
Jednak pamiętajmy rysujemy pomału , dziecko musi nadążyć odtworzyć wzór.
Mniejszym dzieciom robimy krótkie przerwy potrzebne na narysowanie . Troszkę starszym rysujemy pomalutku , jednak ruchem ciągłym. Dzieci szkolne mogą odczytywać litery , a nawet całe słowa.
Celem takiej stymulacji dotykowej jest :
-zaciśnięcie więzi
-zmniejszenie nadwrażliwości dotykowej
-zmniejszenie napięcia mięśni
-orientacja względem własnego ciała
-relaks
Po takim relaksie , Maks cudownie zrelaksowany przystępuje do dalszej zabawy.
Będzie rysował " Tęczowego Stwora" , tak nazwał powstały portret.
Skupiony , starannie koloruje postać . Długo nie trwało ....i gotowe .
Maks dumny, babcia dumna z utalentowanego wnuka .