Już od czterech lat przypominamy naszą domową ciastolinę.
Dziś zabawa sensoryczna , czyli dusimy , ugniatamy i mieszamy.
Olejki zapachowe wzmocnią doznania , zapach waniliowy dla wszystkich kolorów .
Maks zawsze z dużym zapałem zabiera się do pracy. Uwielbia przygotowywać ciastolinę :)
Przepis wspaniały , niezmienny od czterech lat :
2 szkl. mąki pszenna
1 szkl. soli
2 szkl. wrzącej wody
2 łyżki oliwy spożywczej
1 łyżka kwasku cytrynowego
barwnik spożywczy
Wykonanie :
Do miski wsypujemy kolejno wszystkie składniki :
mąka,sól, olej, kwasek, woda, barwnik ,
teraz wszystko mieszamy dużą łyżką.
Pomagamy dziecku , bo woda wrząca !
Masa w pierwszej chwili jest bardzo wodnista, później klejąca .
Nie obawiajcie się podczas stygnięcia robi się coraz bardziej plastyczna.
Gdy przestygnie i przestaje się kleić wyrabiamy w ręce jak ciasto
( dla wzmocnienia efektu można dodać olejek spożywczy zapachowy)
Bardzo dobrze wyrobiona , stygnie jeszcze ok. 30 minut.
Tak przygotowaną ciastolinę wyrabiamy i chowamy do szczelnych pojemników.
Uwaga !
Nie wolno chować jeszcze ciepłej ciastoliny.
Będzie parować i pleśnieje.
Teraz można ją przechowywać nawet ROK.!
Maks zawsze szykuje duże porcje ciastoliny starczają nam na dłużej.
Do zabaw sensorycznych kolor łączymy z zapachem :
np.
zielony - mięta
brązowy- korzenny
czerwony-malina
żółty -cytryna
niebieski-jagoda...
My jednak szykujemy ciastolinę do zabawy plastycznej , więc wszystkie kolory mają jeden zapach.
Co będziemy robić ?
Dowiecie się jutro !
Czeka Maks na przyjście Zuzi i .....BĘDZIE SIĘ DZIAŁO !!!! :)
Zapraszam c.d. jutro :)
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz