Nauka czytania !
Troszkę czasu minie zanim zaczniemy czytać . Maks zna samogłoski , poznaje spółgłoski. Zaczyna czytać pierwsze sylaby . Jak na razie , to się jeszcze bawimy , ale .....niedługo .
Dzieci lubią naukę przez zabawę , więc kostka samogłoska nam dziś pomoże.
Drukuję planszę z samogłoskami , laminuję . Maks kula kostką i zaznacza pisakiem
sucho- ścieralnym wskazaną samogłoskę.
Podobne zabawy możemy spotkać TU:
&
Wydrukowałam też inne plansze spółgłoska z wszystkimi samogłoskami . Uczymy się łączyć w sylaby. Czytamy pierwsze sylaby:) p , m, b, i , f , w , t , d.....
Polecam artykuł na temat czytania sylabowego TU:
Sposobów zabawy może być wiele. Ważne utrwalenie samogłosek i poznawanie stopniowe nowych.
UWAGA: <powtarzanie - rozumienie - nazwanie > to żelazna zasada.
Maks ma jeszcze troszkę czasu do rozpoczęcia czytania. Cały czas się bawimy !
Tylko tyle na ile Maks ma ochotę. Nic na siłę !
Ostatnio kupiłam nową grę "Mistrz słowa".
Zafascynowała Maksa i mam nowy pretekst do powtórki .
Gramy nie według zasad gry . Mamy swoją zabawę :)
Kulamy kostką odgadujemy samogłoski, później dwiema kostkami i dwie samogłoski . Klepsydra odmierza nam czas. Maks szczęśliwy , bo zawsze zdąży odgadnąć. ( Czasu jest dużooo. )
Gdy dziecko zna większość spółgłosek możemy pokusić się o kulanie pozostałymi kostkami i je odczytywać .
( kostka samogłoska + kostka spółgłoska )
Kostek jest 10 , więc kombinacji może być wiele . Możemy też układać samodzielnie sylaby , czy łatwe wyrazy.
Jak widać na zdjęciach bawiliśmy się fajnie . Było dużo śmiechu i emocji :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz