Wspaniałe ćwiczenie zmysłu dotyku.
Pamiętacie naszą ścieżkę sensoryczną i wszystkie jej odsłony?
Dzisiaj znów mobilizuje do działania i to na wiele sposobów.
1. Jako ścieżka sensoryczna -miła i ciepła w dotyku , bo naturalna.
Dzieci szybko się do niej przekonują i chętnie po niej chodzą.
Nie straszne im szyszki, ani ostry żwirek.
Nadaje się do zabawy w domu jaki w ogrodzie.
2. Po drugie wykonałam też pomocne ,małe tekturki w identycznymi naturalnymi fakturkami jak na ścieżce .
Teraz maluchy mogą porównywać i układać na ścieżce identyczne faktury.
Teraz maluchy mogą porównywać i układać na ścieżce identyczne faktury.
Starszakom utrudnimy zadanie zawiązując chustkom oczy.
Dziecko idąc po ścieżce dobiera ręką fakturę ,którą czuje pod stopą.
3. W trzecim zadaniu ,już bez ścieżki możemy wykorzystać fakturki i skrzynię zgadulę.
Jeden komplet fakturek w skrzyni , drugi otrzymuje dziecko.
Zadaniem dziecka jest nie widząc co jest w środku,
a tylko po dotyku - rozpoznać i dopasować fakturki.
Zadaniem dziecka jest nie widząc co jest w środku,
a tylko po dotyku - rozpoznać i dopasować fakturki.
Zabawy nie tylko rozwija wyobraźnię i stymuluje zmysł dotyku .
Podczas zabawy prowokujemy dziecko do ćwiczenia mowy ( opisowej).
Wzbogacamy słownictwo i umiejętność wysławiania odczuć.
np. ( kamyki- ostre,drobne, zimne, nie miłe ...)
wolę inną fakturę ,może fasolkę ( gładka,miła, gęsto ułożona nie czuć wypukłości...)
wolę inną fakturę ,może fasolkę ( gładka,miła, gęsto ułożona nie czuć wypukłości...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz