12/05/2014

" Z Tango jest nas troje "


Nieświadomie buszując po bibliotece wypożyczyliśmy książkę o pingwinkach. 

Wiadomo zima, tematyka zimowa....

Już takiego błędu więcej nie popełnię . 
Zawsze przed czytaniem , sama sprawdzę co to za książka .



Wyobraźcie sobie czytam książkę :

"...Ale dwa pingwiny na wybiegu zachowywały się odrobinę  inaczej.....
Obaj byli chłopcami , ale wszystko robili razem......"

Fajno może to o przyjaźni , będzie bajka z morałem.

 Jednak w pewnej chwili "zapala mi się lampka". 
 Hello  , coś jest nie tak . 

"...Nie spędzały czasu z pingwinami dziewczętami ani one z nimi. Za to Roy i Silo przytulali się do siebie jak inne pary pingwinów. Zauważył to ich opiekun, pan Gramzay , i pomyślał sobie "Na pewno są w sobie zakochani". ........" 

Zrodziło się w mojej głowie pytanie:  Czytać , czy skończyć?
Brnę dalej w to bagno , będzie ciężko. 
Dowiedzieliśmy się , że pingwinki moją problem . 
Śpią razem , mają wspólne gniazdo , ale nie potrafią robić  tego co inne pingwiny.
Znieść jaj ....i już nie myślę o tym co czytam . 
Boję się pytań i dyskusji o pingwinkach.

Co się działo dalej lepiej nie powiem "adopcja" ,
 życie w " pełnej rodzinie".

Uwierzcie jestem tolerancyjna, ale bajka dla malucha o homoseksualizmie jeszcze nie mieści się w mojej normie. 
Związek , to nie rodzina .
Sorry był , to mój  błąd . 
Więcej bez cenzury książki dziecku nie przeczytam . 
Szczęście , że Maks jeszcze mały i przesłania nie zrozumiał. 

Po przeczytaniu ciągnęłam temat o zwierzętach arktycznych
 i zimie...

Udało się wyjść z opresji. 

Tolerancja TAK, ale można jej uczuć w inny sposób
i na innych przykładach  !

Film wersja ang.
https://www.youtube.com/watch?v=WyPjUa908hM



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz