Maksiu przyszedł dziś do babci : " - Babciu , babciu zrób mi tor!! -proszę"
Jak tu wnukowi odmówić, szybko wyciągam nasze pudła z różnymi podłożami...
Chwila i już tor sensoryczny gotowy!
Zaczynamy naszą zabawę. Maksiu przechodzi z pudełka do pudełka , widać miał wielką potrzebę doznań dotykowych nogami.
proso- delikatne , miłe , drobne kulki
wulkaniczny piasek - drobny , ale bardziej ostry od białego
żwir- ostre , większe kamienie żwiru
kolorowy ryż- Maksiu go uwielbia, taki miły w dotyku, delikatny, a nogi w nim grzęzną
mieszanka zbóż- miła , ale nieco ostra , szorstka
czerwone ziarna kukurydzy- kłujką nie są miłe
ziarno soczewicy- miłe delikatne kulki lekko spłaszczone
Maksiu kilkakrotnie przeszedł tor, już się dostymulował :)
teraz na ręcznik oczyścić nogi.
Między paluszkami pełno ziaren , przed ubraniem skarpetek Maksiu musi je wybrać :)
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz